Farka do samego porodu miała ogromny zapał i energię do biegania, pływania, aportowania.
Widocznie ten jeden szczeniaczek, który do 16. czerwca czekał na przyjście na świat nie specjalnie jej przeszkadzał. Wiedziałem już po badaniu USG, że jest tylko jeden szczeniaczek.
Sam poród to jednak nie była bułka z masłem, piesek był bardzo duży, ważył po urodzeniu 570 gram. Farka trochę ponarzekała, popiszczała i dała radę.
To na pewno ostatnie naturalne krycie moim świetnym i niepowtarzalnym Mario, dlatego maluch będzie się nazywał SUPERMARIO Forest and River.
Więcej fotek naszego chessy tutaj
Oczywiście on ma to gdzieś, świetnie się bawi sutkami mamy i pięknie rośnie.
Informacje o rodzicach znajdziecie tutaj:
FARKA Viribus
Aquamanda’s SUPERMARIO






